Marzenia i koszmary
TYTUŁ ORYGINALNY: NIGHTMARES AND DREAMSCAPES
TŁUMACZENIE: Michał Wroczyński / Witold Nowakowski
ROK WYDANIA: 1993
Zbiór dwudziestu pięciu znakomitych opowiadań Mistrza Grozy uzupełniony jego osobistym komentarzem, w którym autor wyjaśnia źródła swojej twórczej inspiracji
Dziennikarz poszukujący sensacyjnego tematu do reportażu natrafia na ślad pilota-wampira, którego zagadkowe pojawienia się na odległych od siebie lotniskach są zawsze zwiastunami kolejnych morderstw…
Podstarzały nauczyciel poświęca siedem lat życia, by w bardzo niecodzienny sposób zemścić się na zabójcy swojej żony…
W gabinecie detektywa Umneya zjawia się tajemniczy gość, twierdząc, iż Umney jest jedynie tworem jego pisarskiej wyobraźni…
Czterdzieści lat po śmierci Sherlocka Holmesa doktor Watson wspomina zagadkę morderstwa, którą rozwikłał szybciej od swego sławnego przyjaciela…
Stephen King w najwyższej pisarskiej formie!

Zobacz również
Cztery po północy
Jak wygląda świat, w którym czas zmienia kierunek, a o północy otwierają się drzwi do tego co najstraszniejsze?
Cztery minipowieści Mistrza Grozy, w których rzeczywistość przeplata się z surrealistycznym koszmarem.
Po zachodzie słońca
Zbiór opowiadań mistrza horroru, Stephena Kinga – zawiera 13 krótkich tekstów, w tym kilka nowych, nigdy dotąd niepublikowanych.
Niewielka wyrwa w otaczającej nas rzeczywistości potrafi sprawić, że świat staje się przerażającym i zadziwiającym miejscem…
Czarna bezgwiezdna noc
Pięć utworów ukazujących mroczną stronę ludzkiej natury.
Na podstawie jednego z nich, Dobrego małżeństwa, w 2014 roku nakręcono film z Joan Allen i Anthonym LaPaglią. Autorem scenariusza jest sam Stephen King.
Opowieści makabryczne
Pięć przerażających opowieści stworzonych przez Stephena Kinga, w komiksowym wydaniu.
Autorami ilustracji są Berni i Michele Wrightsonowie. Komiks został wydany po raz pierwszy w 1982 roku i stał się podstawą do nakręcenia filmu w reżyserii George’a A. Romero.
Później
Tylko umarli nie mają sekretów.
Jamie od najmłodszych lat widuje zmarłych. I nie przypomina to tego, co znamy ze słynnego filmu z Bruce’em Willisem.